czwartek, 20 grudnia 2012

ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA

W sobotę już wyjeżdżamy z całą ferajną, ja z tyłu między dwoma fotelikami, mam nadzieję, że dam radę.
To pierwsze święta bez taty, nie będzie łatwo, ale będziemy razem, choć nie w komplecie.

Wszystkim odwiedzającym życzę ciepłych Świąt Bożego Narodzenia, spokojnych, wyciszonych, magicznych...

KOCIAK Z TORTEM

Kotek dziś już wyprany i wyprasowany, tuż przed wyjazdem zaczęłam też nowy haft, zdradzę tylko, że na czerwonej kanwie.
Ten z tortem przypomina mi, że niedługo mój syn skończy 5 lat i trzeba będzie skombinować jakiś tort.
Haftowało się super, uwielbiam backstitche i french knoty, te ostatnie coraz lepiej mi wychodzą.

Dziękuję za piękne komentarze pod adresem oprawionego obrazka CHEZ VIRGINIE. Nie jest mi żal się z nim rozstawać, wiem, że trafi we wspaniałe ręce.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

OPRAWIONE


Lubię takie wykończenia haftów, wiem, że nie będą już leżeć w moim pudle, tylko gdzieś tam mam nadzieję ładnie się prezentować. CHEZ VIRGINIE to prezent dla dziewczyny mojego brata, a króliczek zawisł nad łóżkiem mojego synka.


Dorka_62 - tamborka kwadratowego używam sporadycznie, tylko do małych haftów, ale chyba wolę czuć materiał w rękach, z tamborka kanwa mi zlatuje i muszę ją co jakiś czas poprawiać, przez co naciągam kanwę.

PREZENT NA TUSAL 2012

Oto co przygotowałam na zakończenie tegorocznego TUSAL-u: zakładka, niteczkę można odwinąć i spożytkować na hafcik, malutka książeczka z haftami i broszka (filc i plastikowa kanwa). Mam nadzieję, że zwyciężyni przypadnie coś z tego do gustu.

piątek, 14 grudnia 2012

TUSAL-GRUDZIEŃ

Na zakończeniu roku mój słoiczek prawie zapełniony, upycham niteczki jak się da :)

wtorek, 11 grudnia 2012

KOCIAK

Zaczęłam maleństwa - kuchenne koty, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wykorzystać je w swojej kuchni.

CHRISTMAS (1)


Choinka gotowa, nie wiem czy dobrze mi poszło z backstitchami (kolorystycznie), najważniejsze, że synkowi się podoba.

środa, 28 listopada 2012

CHRISTMAS


Hafcik świąteczny, wybrany przez mojego syna, pewnie niektóre z was już go widziały na kilku blogach, ja w swoich zbiorach mam go już chyba od dwóch lat, ale dopiero teraz się za niego zabrałam. Bardzo podobają mi się kolory i te małe muffinki.

piątek, 23 listopada 2012

WYRÓŻNIENIA-UAKTUALNIONE

Takie oto wyróżnienia otrzymałam od dwóch przemiłych blogowiczek - Kasi i Asi, dziękuję za docenienie tego co robię. Mam nadzieję, że nie będziecie miały mi za złe, jeśli nie poślę tej zabawy dalej, ale z chęcią odpowiem na przygotowane pytania, dzięki czemu będziecie mogły dowiedzieć się o mnie czegoś więcej.
Jeszcze jedno wyróżnienie otrzymane od Zimnej29. Dziękuję pięknie.
I od Ani kolejne. 

Pytania od Kasi:
1. Kiedy obchodzisz urodziny? - 3 września
2. Czemu wybrałaś taką formę tworzenia? - kiedyś haftowałam serwetki haftem richelieu i chciałam spróbować czegoś nowego.
3. Kto jest dla Ciebie autorytetem? - nie mam autorytetu, wzorem do naśladowania są dla mnie dobrzy ludzie.
4. Skąd czerpiesz pomysły do swoich dzieł? - głównie to znalezione wzory w necie, chyba jestem bardziej odtwórcza niż twórcza
5. Dzień dumy życiowej? - narodziny moich dzieci i każdy dzień kiedy odkrywam ich nowe umiejętności
  6. Twoje największe osiągnięcie to...? - moja rodzina, osiągnięć zawodowych raczej brak
  7. Twoje najskrytsze marzenie to...? - nauczyć się grać na wiolonczeli
  8. Skąd pomysł na pisanie bloga? - kiedyś pisałam bloga o swoich codziennych przeżyciach, ale to było zbyt osobiste, bardziej odpowiada mi prezentowanie swojej pracy
9. Co byś robiła gdybyś nie mogła wykonywać tego co robisz? - robiłabym coś innego
10. Jak Twoi najbliżsi zapatrują się na Twoją twórczość? - wspierają, chwalą na każdym kroku, pomagają, ostatnio zwłaszcza mój syn, który pomaga mi wybrać wzór a ostatnio chce bardzo przeciągać igłę z nitką
 11. Czy gdybyś mogła cofnąć czas to zmieniłabyś coś w swoim zyciu? - podjęłabym inne studia.


Pytania od Asi:
1. Wakacje na wsi czy w znanym kurorcie? na wsi
2. Ulubiony kolor? fioletowy
3. Jakie książki wybierasz najczęściej? książki, ktore mnie intrygują i wciągają, ostatnio "Gra o tron" czy "Mężczyxni, którzy nienawidzą kobiet"
4. Ukochane miejsce na Ziemi? dom, taki własny jeszcze przede mną, ale już tuż tuż
5. Jak najczęściej spędzasz wolne chwile? tych chwil jest niewiele, ale gdy dzieci śpią haftuję, oglądam ulubione seriale na necie, surfuję słuchając muzyki, 
6. Kot czy pies, ulubione zwierze? ani kot ani pies
7. Święta spędzasz aktywnie na śniegu, czy w domu w cieple, przy kominku? święta, te będą ciężkie, p[ierwsze bez mojego taty, ale najważniejsze, że z mamą, mężem, dziećmi i moimi braćmi
8. Lubisz szaleństwa zakupowe? to prawda, że zakupy poprawiają humor, bardzo lubię kupować dla moich dzieci
9. Czym jest dla Ciebie internet? internet przewrócił moje życie, dzięki niemu poznałam mojego męża, internet to inspiracje
10. Marzenie do spełnienia? urządzone mieszkanie
11.Czego chcesz się nowego nauczyć? jak być bardziej cierpliwą, renowacji mebli

Pytania od Zimnej29:
Coś o rękodziele:
1. Jakie jest Twoje hafciarskie marzenie? własna pasmanteria, skierowana głównie na haft krzyżykowy
2. Jaka była najdziwniejsza reakcja osoby obdarowanej preznetem ręcznie wykonanym przez Ciebie? najdziwniejszej nie było, choć nie wiem jak reagowali nowożeńcy, kiedy rozpakowywali prezent od nas, którym był obrazek wyhaftowany krzyżykiem...
3. Czy stresuje Cię wykonanie projektu "na zamównienie"? nie miałam jeszcze takiego projektu, ale w każdy wkładam serce i czas, nieważne czy jest on do szuflady czy dla kogoś
Coś o kuchni:
4. Gotujesz z przepisu czy z głowy? z przepisu, ale z głowy też uda mi się  coś  wymyślić
5. Jaka była Twoja największa katastrofa kulinarna? brak, mam nadzieję, że takiej nie doświadczę
6. Na deser...? ciasta, ciasteczka, w każdej postaci
Coś o podróżach:
7. Podczas podróży wybierzesz książkę, muzykę, sudoku.... czy coś innego? na początek książkę, później muzykę a w trakcie sudoku :)
 8. Przesypiasz całą podróż czy podziwiasz widoki. jeśli jest co podziwiać to podziwiam
9. Ile najwięcej czasu spędziłabyś w podróży? podróżowałam pociągiem 8 godzin do mojego chłopaka, obecnego męża, mogę spędzić dużo, jeśli warto
Coś o niczym:
10. Jezioro, morze, góry? morze
11. Kot, pies czy papuga? rybki :)


Pytania od Ani:

1. Ulubione święta ? zawsze te spędzone z rodziną
2. Biały czy czerwony? czerwony
3. Spacer z rodzina czy spotkanie z przyjaciółmi? i to i to jest potrzebne
4. Ulubiony film? ostatnio filmy z Danielem Craigiem    
5. Kot czy pies?  kot    
6. Znienawidzony przedmiot szkolny? fizyka      

7. Zapach lawendy czy róży? lawendy
8. Morze czy góry? morze
9. Książka czy film? i to i to
10. Piwo czy drink? drink
11. Kubek czy szklanka? kubek

poniedziałek, 19 listopada 2012

ŚPIĄCY KRÓLICZEK (1)

Już ukończony, podczas długiej drzemki mojej córuni. Miał powędrować dla pewnego chłopczyka, którego jeszcze nie ma na świecie, ale bardzo spodobał się mojemu synkowi, więc pewnie pozostanie u nas.
Króliczek jest taki słodki,zupełnie jak moje dzieci, kiedy pod kołderką czy kocykiem smacznie sobie śpią.
Haftowane różnościami, akurat do tego haftu nie musiałam dokupywać żadnej muliny.

czwartek, 15 listopada 2012

ŚPIĄCY KRÓLICZEK

Taki malutki śpioszek, został mi już tylko księżyc i nieco backstitchy.
Dziękuję za wszystkie naprawdę przemiłe komentarze pod CHEZ VIRGINIE, uskrzydliły mnie.
W przygotowaniu haft świąteczny wybrany przez mojego 5-letniego synka.

TUSAL-LISTOPAD

Z lekkim opóźnieniem, ale jest - mój niewyraźny, choć już prawie pełny słoiczek.

czwartek, 8 listopada 2012

CHEZ VIRGINIE (5)





Skończone, wyszło, ach, dla mnie przepięknie. Przykro mi, że mój aparat nie uwydatnia krzyżyków czy też french knotów.
Haftowało się, ach, wspaniale, tyle bylo w tym hafcie różności, że wcale się nie nudziłam. We wzorze pojawia się couching, na ramie roweru, spróbowałam tej techniki, wcale nie taka straszna, ale sprułam, nie pasowało mi. French knoty na kwiatkach jakoś wyszły, no i przede wszystkim pręty w kole, udało się i nie są krzywe.
Wypada mi jeszcze oprawić to cudo, bo to na prezent, mam nadzieję, że się spodoba.
Dziękuję za wszystki przemiłe komentarze pod oprawionym króliczkiem (następny już na kanwie).

czwartek, 1 listopada 2012

czwartek, 25 października 2012

CHEZ VIRGINIE (4)





Oczywiście poukładało się nie po kolei, ale nic to, mam nadzieję, że trochę lepiej widać na zbliżeniach. Dziś stwierdziłam, że pora szykować się na coś nowego, bo zostało mi trochę krzyżyków, french knoty  no i backstitche. Jak radzicie sobie z troszkę dłuższymi nićmi w ramach bacstitchy, wtedy kiedy nie da się dobrze dojrzeć gdzie wbić igłę? u mnie widać to pod napisem 7 rue bonaparte, mam nadzieję, że po przeprasowaniu będzie to bardziej proste. Tak samo jest ze szprychami w kole. widziałam u jakiejś hafciarki ten sam obraz i ona z tymi długimi backstitchami miała problem, bo wyszły jej krzywo.

poniedziałek, 15 października 2012

CHEZ VIRGINIE (3)

Gdybym mogła haftowałabym calutki dzień z przerwą na...wiadomo co. Nie jest tak dobrze, ale i tak udaje mi się sporo pohaftować. Wzór jest prześliczny, no i te kolory...
Dziękuję, jest mi bardzo miło, że są osoby, ktore chcą śledzić moje postępy, mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę.

TUSAL-PAŹDZIERNIK


Szybciutko przybywa niteczek w moim słoiku.

sobota, 6 października 2012

CHEZ VIRGINIE (2)

Wyszukuję w ciągu dnia same wolne chwile, żeby przysiąść nad krzyżykami, w związku z tym sporo już widać. Brakuje mi trochę nici, stąd takie plamy kolorów. Ostatnio weszłam do pasmanterii, pan zapytał się mnie w czym może mi pomóc, na to ja, że tylko wezmę mulinkę, a pan na to: "ale wie Pani, że są trzy rodzaje?", no zdębiałam i odpowiedziałam, że takie rzeczy to ja wiem, facet wziął mnie za zupełnego laika, ale chyba się zorientował, kiedy wyciągnęłam kartkę z numerami, już chyba zajarzył, że  siedzę w tym po uszy.
Haftuje się wspaniale!!!!
MADLINE-posiadam tamborek, ten kwadratowy, ale używam go sporadycznie do mniejszych haftów, a tych jak widać u mnie ostatnio bardzo mało.

sobota, 29 września 2012

CHEZ VIRGINIE (1)


Ten wzór wybrałam z myślą i dla osoby bardzo bliskiej mojemu bratu, ktora staje się coraz bliższa naszej rodzinie. Wspaniale jest zacząć coś zupełnie innego w nowej kolorystyce. w oryginale podane są nicie Dimensions ale ja swoim zwyczajem przekształciłam je na Anchor, są chyba z dwa DMC, nieco Madeiry i Ariadny. Bardzo się cieszę, że przy tym hafcie jest tyle różności, bo i cross stitch i half cross stitch, dwoma nitkami, jedną, trzema, kolory łączone, lubię jak się coś dzieje. Haftuje się wyśmienicie, tylko skąd brać czas. Jak ja sobie z tym radzę?
Mój dzień to zajmowanie się dzieciakami, głównie Łucją, bo Emil czas spędza w przedszkolu, ale muszę go tam zaprowadzić, później odebrać, oczywiście niezależnie od pogody, później jesteśmy na placu zabaw a w domu jak wszystkie wiecie ciągle jest coś do zrobienia. Mój własny czas na moje przyjemności (czyt. haft) to wtedy, kiedy dzieci już śpią, więc od godziny 20-tej, 20.30 do 21.15 a potem jeszcze jakieś pół godziny w łóżku i w czasie drzemki Łucji ok. 12.30 do 14.00, oczywiście przeplatam haftowanie ze sprzątaniem domu, gotowaniem itp.

Dziękuję za przemiłe komntarze pod wpisem o ukończonej KUCHNI, sporo osób pyta mnie o wzór, wystarczy tylko skrobnąć do mnie maila a z chęcią wzór, nie tylko kuchenny podrzucę. Kończę, bo już moja "muffinka" wstała :)

poniedziałek, 24 września 2012

KUCHNIA (14) KONIEC

Długo na to wszyscy czekaliśmy i dziś w końcu mogę zaprezentować ukończony obrazek KUCHNIA, a zaczęło się to wszystko 9 grudnia 2011r. Strasznie mi się podoba, już wiem który fragment ściany przeznaczę na ten obraz.
Dziękuję wszystkim, którzy tak wiernie kibicowali mi przy każdej odsłonie mojej pracy.

niedziela, 16 września 2012

TUSAL-WRZESIEŃ

Oto mój wrześniowy słoiczek, niestety przez ostatnie dni mało używany, gdyż wykonuję pewne dość nudne zlecenie do pracy mojego męża, na niteczki mam czas wieczorkiem a i tak oczy mi się zaklejają.
Bardzo bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod moim ostatnim postem, jest mi ciepło na sercu, że właściwie obce osoby przejmują się moim losem, bardzo dziękuję.

środa, 12 września 2012

KUCHNIA (13)



Mój kuchenny wzorek na ukończeniu, już nie mogę się doczekać kiedy go wypiorę i wyprasuję i wtedy zobaczę końcowy efekt. Sporo czasu spędziłam nad tymi krzyżykami. Odganiały smutne myśli, których ostatnio pod dostatkiem. Nieoczekiwanie odeszła od nas osoba, której zawdzięczam życie :( Mam nadzieję, że czuwa tam gdzieś nad nami, szczególnie nad dzieciakami...

środa, 22 sierpnia 2012

KRÓLICZEK (5)

W końcu, w końcu mogę zaprezentować coś już ukończonego, choć jeszcze nie oprawionego. Śliczny ten króliczek, wczoraj męczyłam go do wieczora. Dzięku temu, że teściowa ma urlop odeszło mi gotowanie obiadów i więcej czasu moge poświęcić krzyżykom, KUCHNIĘ już podganiam.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

CANDY

Już dawno nie brałam udziału w żadnym candy, może szczęście się do mnie usmiechnie.
To powyżej organizuje Igła.

Natomiast to zorganizowała Sztuka oswojona.

piątek, 17 sierpnia 2012

KUCHNIA (12)




Spieszę szybko z tym ostatnim postem, bo moje starsze dziecko już wariuje, że mama z nim przez chwilę nie koloruje.
Mam nadzieję, że ten wzór będzie ładnie prezentował się w mojej nowej kuchni, której projekt już mam.

KRÓLICZEK (4)


I już widać ogonek, tylko tyle mam do pokazania, mam nadzieję niedługo skończyć ten obrazek. Szybciutko niestety nie idzie, ale zostało już tylko kilka kolorów i to mnie pociesza, więc brnę z tym królikiem do przodu.

TUSAL-SIERPIEŃ

I znów mój słoiczek na tle powstającego przed moim oknem osiedla, bloki pną się w górę i niedlugo zasłonią zieleń, ktorej i tak jest już niewiele.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

WYRÓŻNIENIE


Ogromnie dziękuję za to wyróżnienie Iskierce, zwłaszcza, że moje blogowe wpisy pojawiają się ostatnio naprawdę bardzo bardzo rzadko. Mało czasu na haftowanie, choć nie powiem, nadrabiam, nadrabiam, zmierzam ku końcu w obu haftach, tak więc myślę już o czymś następnym.
Wyróżnienie kieruję do wszystkich odwiedzających i pozostawiających komentarze. Bardzo Wam dziękuję.

czwartek, 19 lipca 2012

KUCHNIA (11)

Można by zadawać sobie pytanie "kiedy ja to skończę?" już wiele osób w komentarzach pisało, że z niecierpliwością oczekuje końca tego haftu, ja również, ale jeszcze sporo przede mną. Ciekawe czy zdążę przed grudniem, bo to właśnie w grudniu zeszłego roku zaczęłam przygodę z tym haftem i przyznam się, nigdy tak długo nie haftowałam jednego obrazka.

KRÓLICZEK (3)

Połowa już wyhaftowana, bardzo bardzo podoba mi się ten wzór, przeznaczony oczywiście dla chłopca, tylko kiedy ja go skończę? hmmm, powiedzmy, że wrzesień, to może będzie dobry czas. Narazie wakacje, obowiązki domowe i oczywiście dzieciaki moje kochane.

TUSAL-LIPIEC

Wokoło naszego bloku dźwigi, wszędzie budują. Słoiczek pięknie się zapełnia, choć bardzo powoli. Na wyjazd oczywiście haft zabrany, ale tam raczej odsypiałam niż haftowałam.
Zmykam lulać synalka.

wtorek, 26 czerwca 2012

KRÓLICZEK (2)

Przyjemnie widać, jak powstaje ten króliczek, choć nie za bardzo przepadam za tak dużymi plamami jednego koloru.
Dziękuję za wszystkie cudne komentarze. pozdrawiam

KUCHNIA (10)


Siódma część już skończona, zostały jeszcze dwie i bardzo bym chciała skończyć wszystko do końca wakacji, mam nadzieję, że mi się uda, zwłaszcza, że ten czas spędzam z dwójką rozrabiaków. Cóż, może choć wieczory będą moje.