W końcu mogę zaprezentować trzecią skończoną część obrazka, wczoraj przemogłam się i dokończyłam stawianie ostatnich krzyżyków i backstitchy a to oznaka zdrowienia. Faktycznie czuję się o wiele lepiej, czekam tylko na osłuchanie jutro przez lekarza i informację, że dalej mogę karmić moją malutką. Próby karmienia jej sztucznym mlekiem spełzły na niczym, ona po prostu wie, co dla niej najlepsze, mleko prosto od mamy :) Dziękuję wszystkim za życzenia zdrowia.
Ale wracając do haftu, ukończona jest już 1/3 obrazka i moim zdaniem wygląda imponująco, bardzo fajnie haftowało mi się ściereczkę w kratkę i widelec. Teraz będzie trochę ciężej z utrzymaniem kanwy, muszę pomyśleć, żeby ją jakoś pozwijać.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!!!!