piątek, 29 lipca 2011

ZABAWKI (1)

Zamówione mulinki wreszcie dotarły, bo już haftowałam tylko tym co miałam i na co pozwalał mi ten kawałek wzoru. Ten obrazek haftuje mi się wyśmienicie, można tu haftować jedną nitką, dwoma, półkrzyżykiem, mam nadzieję, że efekt będzie ładny.
Mam teraz sposób: codziennie haftuję inny obrazek, czyli dziś Baletnica, jutro Zabawki a pojutrze Latarnia i w ten sposób nie da się znudzić jednym wzorem.
Dotarły do mnie muliny Anchor i dawno nie używane DMC, w moim odczuciu to DMC bije inne rodzaje na głowę, przede wszystkim nie plącze się przy zawijaniu na bobinki (tym razem własnoręcznie robione) i odrazu bardzo ładnie rozdziela się po dwie nitki. Jestem bardzo zadowolona.

poniedziałek, 25 lipca 2011

ZABAWKI





To do mnie niepodobne odkąd zaczęłam haftowanie, że zaczynam kolejny obrazek bez skończenia poprzedniego, ale trudno, braki mulinkowe wymusiły na mnie poszukiwania nowych wzorów. Ten z zabawkami zawsze wydawał mi się dość skomplikowany, ale myślę, że doświadczenie, które już posiadam pozwoli mi na wyhaftowanie tego motywu. Kanwa 16 ct, haftowana głównie Anchorem ale też i troszkę Madeirą i Ariadną (z zasobów). To może będzie metryczka dla naszego maleństwa, które już niedługo  pojawi się na świecie. Mój synek Emil kilka razy dziennie woła "Chodź dzidzio chodź" - nie może się już doczekać. A ja jak każda przyszła mama mam masę obaw....

LATARNIA (1)

Tu już pozostało naprawdę niewiele, tylko morze i troszkę nieba. Haftowanie nićmi DMC ożywiło ten obrazek, latarnia strasznie mi się podoba. Też w oczekiwaniu na dalsze mulinki.

BALETNICA (3)

Czekając na zamówione mulinki baletnica narazie pozostaje w takim stanie, doszło trochę tła oraz backstitchy, ale nie dam rady zrobić więcej, kiedy brak mi samych krzyżyków.

poniedziałek, 18 lipca 2011

LATARNIA


W międzyczasie, co mi się bardzo rzadko zdaża zaczęłam haftować taką oto latarnię morską. Takie motywy zawsze mi się podobały czy to na fotografiach czy filmach. Sama mogłabym pomieszkać trochę na jakiejś wysepce z taką latarnią. tu tez trochę brak mulin, więc haftuję tymi co mam, ale i one zaraz się skończą.

BALETNICA (2)

Pojawiła się już prawie cała spódniczka, nóżki i nieco tła, brakuje mi mulin, więc postęp jest nieznaczny.
Czas pochłania mi teraz synek i starania nad tym, aby był bardziej samodzielny, sam się rozbierał i ubierał, mył ręce itp. W końcu to już 3,5 latek, który zaraz zacznie przedszkole, niestety ta samodzielność nieco utrudnia babcia, która najchętniej we wszystkim by wnuka wyręczała, hmmm, takie są babcie...nie uwzględniające naszych metod wychowawczych? ach...

poniedziałek, 11 lipca 2011

BALETNICA (1)


Haft ten zaczęłam może z 1,5 tygodnia temu albo i więcej, mogłabym już może kończyć ale dziennie stawiam tylko po kilka krzyżyków. Przez cały dzień jestem z synkiem, coś tam podganiam w weekendy, niedługo czeka mnie zakup malinek, więc zapełnię wszystkie dziury w obrazku.

piątek, 1 lipca 2011

OPRAWIONE


Tym razem ramka z Leroy Marlin, ciężko dostać kwadratowe ramki, był tylko jeden rozmiar. Obrazek dla kogoś bliskiego na ważne wydarzenie.