wtorek, 15 lutego 2011

BEZ

Perypetie ciążowe I trymestru sprawiły, że nie mam ochoty na haftowanie, najmniejszej. Dziś uporządkowałam trochę muliny i tyle. Mam nadzieję, że za miesiąc wszystko minie i nabędę większej energii do życia, haftowania i czegokolwiek. Narazie największą ochotę mam na położenie się i pójście spać, właściwie zasypiam razem z moim dzieckiem.

Przeglądam ulubione blogi i zazdroszczę zapału do nowych robótek.

Pozdrowienia!!!

czwartek, 3 lutego 2011

MALUTKIE


Coś małego z Cross Stitchera,wczoraj otrzymałam resztę mulinek, niestety nie mam zbytniej ochoty na haftowanie a to ze względu na moje samopoczucie w pierwszym trymestrze ciąży, chodzę zmęczona, ospała i męczą mnie nudności.

Na szczęście pracuję teraz tylko po 4 godziny, gdyż moja praca wymaga spędzania czasu przy komputerze a w firmie kobiety ciężarne mają w związku z tym skrócony czas pracy. Bardzo mnie to cieszy, bo mogę więcej odpocząć i pobyć z Emilkiem, ale kiedy położę go spać to sama mam ochotę się położyć.