W końcu, w końcu mogę zaprezentować coś już ukończonego, choć jeszcze nie oprawionego. Śliczny ten króliczek, wczoraj męczyłam go do wieczora. Dzięku temu, że teściowa ma urlop odeszło mi gotowanie obiadów i więcej czasu moge poświęcić krzyżykom, KUCHNIĘ już podganiam.
Słodziak.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzesłodki jest!
OdpowiedzUsuńuroczy :)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy słodziak:)) Ostatnio też się zauroczyłam tymi króliczkami i właśnie jestem w trakcie wyszywania jednego z tej serii;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale słodziak!!
OdpowiedzUsuńSłodki króliczek!
OdpowiedzUsuńaż chce się go tulić, tulić tulić... :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :) Taki uroczy
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że to będzie takie śliczne :) Naprawde cudne :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest!!!
OdpowiedzUsuńCudo, uwielbiam tą serię króliczków:)
OdpowiedzUsuńCudowny słodziak! Nie miałabym serca wstawiać go za szybkę i powiesić jako obrazek.Pewnie od razu zdobiłby jakąś okładkę czy to albumu ze zdjęciami dziecka czy pamiętnika. Jest po prostu tak kochaniutki że chciałabym go mieć jak najbliżej siebie i tego co kocham. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńUlciu ten słodziak pewnie trafi za szybkę, choć to dobry pomysł użyć go do ozdobienia albumu ze zdjęciami, hmmm, tylko jak to zrobić? z tym mam zawsze największy problem, wszędzie na blogach widzę piękne ozdoby a sama raczej mam problem z ich wykonaniem, potrzebna mi jakaś instrukcja :)
Usuńdziękuję za odwiedziny.
Prześliczny!!!
OdpowiedzUsuńJest przesłodki, kwintesencja małe bobaska. Gratuluję zakończenia i jestem ciekawa co teraz weźmiesz pod igłę.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam:) ale tu u Ciebie slicznie:):): zostaje tu na dluzej:):):) pozdrawiam niebiesko:) yolcia z hafcikowoyolci.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPs. Krolicek cudniasty!!
Wygląda słodziutko!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie po wyróżnienie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle tu ładnie u Ciebie na blogu:)slodziakowy haft :)pozdrawiam i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńSłodki uroczy haft !
OdpowiedzUsuń