poniedziałek, 30 grudnia 2013

KOTEK W KUBKU

Taki mały kotek a troszkę go robiłam.

KARTKI DLA PAŃ Z PRZEDSZKOLA


Oto dwie kolejne karteczki dla przedszkolanek z grupy Emila. W środku życzenia i własnoręczny podpis syna.

sobota, 14 grudnia 2013

BAŁWANEK


A u mnie wciąż świątecznie, bogaty u mnie w posty ten grudzień. Ten bałwanek powstał w jeden dzień spędzony przeze mnie w domu na odchorowywaniu. Pojawiła się jedna karteczka, a że mam ochotę na więcej małych haftów, to pomyślałam, że powstaną jeszcze takie dwie i będzie w sam raz dla Pań z przedszkola mojego synka, które naprawdę są wspaniałe, pomimo tego, że mój syn ostatnio daje im w kość.

środa, 11 grudnia 2013

MIKOŁAJKOWO - OPRAWIONE

Tak oto wykorzystałam haft z października 2010 roku, no no, potrzeba było 3 lat przeleżenia w pudle i w końcu Mikołaje doczekali się. Na odwrocie jest drugi Mikołaj -  z gwiazdą.
Zastanawiam się tylko czy w dobrym miejscu umieściłam zawieszkę, może trzeba było bardziej przy głowie, bo teraz jest taki przechylony, choć można uznać, że w biegu - w końcu biegnie z prezentami :)

sobota, 7 grudnia 2013

CHRISTMAS-OPRAWIONE

Coraz bliżej święta a więc musiała pojawić się świateczna oprawa dla tego obrazka wyszytego rok temu.
Dłubię sobie coś tam wieczorami, dłubię, ale jeszcze za mało na jakieś chwalenie się. Narazie mam w planach wykorzystanie kilku haftów, które też długo przeleżały na dnie pudełka i dokończenie czegoś małego dla męża.

Jeśli już tak świątecznie zaczęłam, to świątecznie też skończę.
Pięknych, rodzinnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
Zdrowia i wypoczynku Wszystkim życzę.

niedziela, 20 października 2013

ORAMKOWANE


Bardzo lubię efekt finalny moich prac, czyli oramkowanie.

środa, 2 października 2013

JUST MARRIED (2)


Obraz już nabiera koturów, gdybym tylko mogła więcej haftować, ale...
Życie zmienia nam się jak w kalejdoskopie - nowa praca, przedszkole dla małej, która pomimo naszych niepokojów wspaniale się adaptuje. Zmiany, zmiany, zmiany, oby tylko na lepsze.
Prawo jazdy a raczej egzamin teoretyczny to jakaś masakra, kto zdawał na nowych zasadach, ten wie.

pozdrawiam wszystkich odwiedzających i przepraszam, bo raczej nie będę tu częstym gościem.

wtorek, 27 sierpnia 2013

JUST MARRIED (1)

Dziubię i dziubię ten obraz, ale myślę,że da się już coś zobaczyć - przede wszystkim koło od roweru a te kremowe plamy to nogi panny młodej. 
Gdyby tylko czas pozwolił to haftowałabym o wiele częściej, niestety prawo jazdy zabiera mi sporo czasu, co wcale nie przekłada się na postępy w nauce, raczej idzie mi beznadziejnie :(
W domu też sporo pracy, ale w końcu doczekaliśmy się na szafę w przedpokoju, co mnie bardzo bardzo cieszy.

WEDDING - OPRAWIONE

Ciężko znaleźć kwadratową ramkę, zwłaszcza jeśli ma się mało czasu, ja zawsze trafiam na taką samą z Leroy Merlin.
Mam nadzieję, że nowożeńcom spodobał się taki własnoręcznie zrobiony prezent.

sobota, 17 sierpnia 2013

KOCIAK Z TORTEM (OPRAWIONE)

Mam nadzieję, że ten obrazek trafi na którąś z naszych ścian, ramka zakupiona w Ikei :)

WEDDING (2)

I tak ukończyłam ten piękny obrazek już na tydzień przed terminem, teraz tylko trzeba znaleźć ramkę, co nie będzie proste, czemu jest tak mało ramek kwadratowych?
Mam nadzieję, że młodej parze spodoba się taka pamiątka.
Dziękuję wszystkim za doping.

wtorek, 23 lipca 2013

WEDDING (1)

Tu już więcej, czy zdążę do 24 sierpnia?

JUST MARRIED

Ileż to czasu minęło oj, ponad miesiąc. Jestem zaganiania, ale oddaliśmy syna w ręce babci, więc może będzie nieco lżej. Niestety nie ułatwi mi to haftowania, gdyż kurs prawa jazdy nie ukończony, dopiero w sierpniu zaczynam jazdy, więc podszkalam się kiedy mogę a mogę niewiele - obowiązki domowe.
Sporą część wyhaftowałam na urlopie u mojej mamy.

wtorek, 18 czerwca 2013

JUST MARRIED

W niedzielę przypadała 6 rocznica ślubu moja i mojego męża. W jej ramach poprosiłam o sprezentowanie takiego oto zestawu, który przy drobnej namowie wybrał mój mąż. Sporo już haftuję, ale to będzie mój pierwszy zestaw, kupiony w sklepie Needle&art.

JULIE&CHICKS (OPRAWIONE)

Jak to jest, że mając dwójkę dzieci wciąż brakuje im a to butków a to koszulek czy spodenek. Na jutro jestem umówiona z koleżanką, która po swoich dwóch córeczkach ma sporo ubranek i bucików. W ramach podziękowania podaruję jej oprawiony mój niedawno wyszyty obrazek, myślę, że w sam raz dla dziewczynek. Mam nadzieję, że się spodoba.

Piegucha-na Twój kursik też zerkałam i wogóle na Twojego bloga :)

Coraz więcej osób dowiadujących się czym zajmuję się w wolnych chwilach namawia mnie do sprzedaży mojego rękodzieła. Jak myślicie jest zapotrzebowanie na takie obrazki? i gdzie można by zacząć sprzedawać, na allegro?

Przyznam się, że marzy mi się własny sklepik z rzeczami tylko ręcznie robionymi.

poniedziałek, 17 czerwca 2013

HOME - PINKEEP

Wykonałam mój pierwszy pinkeep, przyznaję, w wielu miejscach nie jest idealny. Wzorowałam się na kursie udostępnionym przez Cyberjulkę. Za pierwszym razem mój synek zerwał nitkę, na której obrazek jest zawieszony, więc przykleiłam go do drzwi taśmą dwustronną, która idealnie się do takiej pracy nadaje.

Ostatnio na koniec dnia jestem mega mega zmęczona, a tu jeszcze dom do ogarnięcia, uczenie się na kurs a i pohaftować by się chciało.

wtorek, 4 czerwca 2013

NAGRODA OD CORICAMO


Takie oto cudności dostałam w prezencie od firmy Coricamo. Nieoczekiwanie okazało się, że ktoś, pewnie jakaś blogerka podała mój blog w konkursie na temat blogów, które nas inspirują.
Bardzo chcę podziękować tej osobie, czy też osobom, dla których mój skromny blog i moja twórczość jest inspiracją.

sobota, 1 czerwca 2013

HOME

To taki mały przerywnik,kiedy jedno dziecko śpi a drugie okupuje koputer, gdzie mam wzór do WEDDING-u. To wzorek z gazetki Cross Stitch. Planowo ten hafcik jest na drzwi wejściowe oczywiście od strony wewnętrznej, będę tylko musiała obmyśleć jak go "oramkować".

WEDDING

Obiecywany nowy haft, znów jako prezent dla sierpniowych nowożeńców. Kanwa szara Aida 14ct, dla mnie jednak niebieska :( malutkie te krzyżyki, ale przyznam się, że satysfakcję mam ogromną z każdą wyhaftowaną nitką. Przyznam, że jest tu sporo białego koloru, którym nie lubię haftować ale dzięki innemu kolorowi tkaniny wygląda to naprawdę ładnie i nie jest takie nudne.

Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod JULIE&CHICKS, naprawdę doceniam wszystkie wasze miłe słowa. Dają mi one motywację do jeszcze lepszej pracy, choć czasu mam tak mało a w związku z rozpoczynającym się w przyszłym tygodniu kursie będę go miała jeszcze mniej i niestety teraz muszę się sprężać żeby zdążyć do sierpnia.

wtorek, 28 maja 2013

JULIE&CHICKS


Dziewczynka ukończona, to pierwszy obrazek wykończony na nowym mieszkaniu, jestem z niego bardzo dumna, szczególnie z tej przeogromnej liczby french knotów - już mam w nich wprawę.
Z innych - zapisałam się na prawo jazdy, więc trzymajcie kciuki.
Nowy hafcik już w toku, postaram się niedługo nim pochwalić.

środa, 15 maja 2013

JULIE&CHICKS (1) I ZAKUPY


JULIE rośnie z góry w dół - w moim życiu spore zmiany - przeprowadzka i nowy etap w życiu, na szczęście i moje własne zdumienie ogarniam wszystko tak, że mam czas na haftowanie i to nawet sporo tego czasu. Cieszę się, że ten hafcik tak pięknie postępuje, bo jak widać na drugim zdjęciu mam spore plany na xxx.

ŚWINKI (OPRAWIONE)

Podarowane w ramach imienin, tak na szybko znaleziona w domu ramka. Przyznam, że udało mi się trafić tym obrazkiem, bo solenizantka była zachwycona - bardzo lubi świnki.

piątek, 3 maja 2013

JULIE&CHICKS


Kolejny obrazek z serii dla dziewczynek, ostatnio córa sporo śpi w ciągu dnia, więc nadrabiam...
Ostatnio moje prace oddaję w dobre ręce, ale muszę zostawić też coś dla siebie, bo nowe mieszkanie już prawie prawie czeka na naszą przeprowadzkę.

DOMKI - OPRAWIONE

Kolejny podarowany obrazek, tym razem koleżance, która niedawno została radcą prawnym.

Niestety  SÓWKA "popsuła się", na kanwie zaznaczałam kropkami kwadraciki pisakiem zmywalnym, w czasie pracy nic z kanwą nie robiłam, na koniec zamoczyłam w wodzie z proszkiem, niestety pozostały żółte kropki. Kiedyś miałam taki przypadek, ale w trakcie pracy prasowałam materiał.
Jest mi bardzo przykro, bo miał być to prezent. Jeśli ktoś wie jak uratować moją pracę bardzo proszę o pomoc.

sobota, 30 marca 2013

SOWA (1)

Sówka robi się, robi, trzeba zdążyć do maja. Właścwie to został tylko brzusze i drzewko, no i backstitche. Damy radę.

TRZEJ KUCHARZE (2)


Ukończeni. W oryginale przeznaczeni na ściereczkę, hmmm, może kiedyś na nią trafią. Uwielbiam backstitche!

ŚWINKA PRACZKA na breloczek

Przepraszam za kiepskiej jakości zdjęcie, miałam nadzieję, że wyjdzie ostrzejsze. Haftowane na kanwie plastikowej a pod spodem podklejone bordowym filcem. Dla kogo? dla mojej przyjaciółki, mam nadzieję, że świnka do nie dotarła i cieszy oko.

sobota, 16 marca 2013

SOWA

Ta sówka pojawiła się na kanwie niespodziewanie. Dziewczyna mojego brata a moja już serdeczna przyjaciółka (to jej podarowałam CHEZ VIRGINIE) poprosiła mnie o wyhaftowanie obrazka dla swojej siostry, która w maju będzie witać na świecie swoją córeczkę. wydaje mi się, że to mój pierwszy obrazek na zamówienie.
Wzór znalazłam na blogu Monalisy, kolory właściwie dobierałam sama. Przyznam szczerze, że nie lubię dużych plam kolorów, wolę więcej detali ale w miarę hafotwania obrazek ten coraz bardziej mi się podoba.

TRZEJ KUCHARZE (1)

Pora na wytłumaczenie mojej jak dotąd chyba najdłuższej nieobecności na blogu,bo prawie 2-miesięcznej. Moje życie osobiste w ciągu prawie 1,5 miesiąca bardzo się pokomplikowało, nigdy bym nie przypuszczała, że tak bardzo. Czas pokaże co będzie dalej, moje życie zmienia się i zmieni się jeszcze niejednokrotnie.
Z serca przepraszam tych, którzy tu zaglądali a nic nowego nie zastawali. Obiecuję, że się to zmieni.
Przechodząc do KUCHARZY, są już na ukończeniu, po długim czasie w końcu kupiłam brakującą jedną nitkę do backstitchy i podczas spania jednego dziecka i oglądania bajki drugiego nieco kresek dodałam.

czwartek, 24 stycznia 2013

TRZEJ KUCHARZE

Nie ma mnie tu zbyt często, ale to nie znaczy, że u mnie posucha z krzyżykami, mało mam czasu, jak zwykle, ale zawsze coś wyskrobię.
Na kanwie dwaj kuchciki, niedługo przybędzie jeszcze jeden.
Dziękuję za pozdrowienia dla moich chorowitków, choroby zwalczone - nieco, bo synek ciągle kaszle, wg pani doktor nic mu nie jest...

piątek, 11 stycznia 2013

KUCHCIK

Taki oto wyszedł mi kuchcik na czerwonej kanwie, niestety, haftowałam na niej po raz pierwszy i nie wiedziałam, że farbuje podczas samego nawet płukania i tak zamiast białej czapki i brzuszka, zafarbowało mi na różowo.
Długo się nie odzywałam a to z tego względu, że miałam dwóch chorowitków w domu, z czego teraz pozostał jeden, ten mniejszy i walczymy z zapaleniem oskrzeli.