Ileż to czasu minęło oj, ponad miesiąc. Jestem zaganiania, ale oddaliśmy syna w ręce babci, więc może będzie nieco lżej. Niestety nie ułatwi mi to haftowania, gdyż kurs prawa jazdy nie ukończony, dopiero w sierpniu zaczynam jazdy, więc podszkalam się kiedy mogę a mogę niewiele - obowiązki domowe.
Sporą część wyhaftowałam na urlopie u mojej mamy.
Ja też jestem taka zagoniona że na nic nie mam czasu a na blogach mam takie straszne zaległości -więc dobrze to rozumiem.
OdpowiedzUsuń