Pora na wytłumaczenie mojej jak dotąd chyba najdłuższej nieobecności na blogu,bo prawie 2-miesięcznej. Moje życie osobiste w ciągu prawie 1,5 miesiąca bardzo się pokomplikowało, nigdy bym nie przypuszczała, że tak bardzo. Czas pokaże co będzie dalej, moje życie zmienia się i zmieni się jeszcze niejednokrotnie.
Z serca przepraszam tych, którzy tu zaglądali a nic nowego nie zastawali. Obiecuję, że się to zmieni.
Przechodząc do KUCHARZY, są już na ukończeniu, po długim czasie w końcu kupiłam brakującą jedną nitkę do backstitchy i podczas spania jednego dziecka i oglądania bajki drugiego nieco kresek dodałam.
Świetnie ida ci te kotki... czekam na pokazanie w pelni skonczonego trzeciego kotka...
OdpowiedzUsuńJejku nie wiedziałam, że tych kociaków jest cała seria. Wszystkie tak samo urocze i zachwycające!
OdpowiedzUsuń