Ta sówka pojawiła się na kanwie niespodziewanie. Dziewczyna mojego brata a moja już serdeczna przyjaciółka (to jej podarowałam CHEZ VIRGINIE) poprosiła mnie o wyhaftowanie obrazka dla swojej siostry, która w maju będzie witać na świecie swoją córeczkę. wydaje mi się, że to mój pierwszy obrazek na zamówienie.
Wzór znalazłam na blogu Monalisy, kolory właściwie dobierałam sama. Przyznam szczerze, że nie lubię dużych plam kolorów, wolę więcej detali ale w miarę hafotwania obrazek ten coraz bardziej mi się podoba.
Ślicznie wyglada i super sie zapowiada bede ogladac reszte odslon...
OdpowiedzUsuńZaczyna wyglądać ciekawie więc ja też czekam na końcowy efekt...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwygląda już przepięknie...
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje ta sowa, też mam na nią ochotę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)