Tak oto wykorzystałam haft z października 2010 roku, no no, potrzeba było 3 lat przeleżenia w pudle i w końcu Mikołaje doczekali się. Na odwrocie jest drugi Mikołaj - z gwiazdą.
Zastanawiam się tylko czy w dobrym miejscu umieściłam zawieszkę, może trzeba było bardziej przy głowie, bo teraz jest taki przechylony, choć można uznać, że w biegu - w końcu biegnie z prezentami :)
A wiesz, że właśnie tak sobie pomyślałam ja tylko zobaczyłam zdj, że to taki "biegnący" Mikołaj? :)
OdpowiedzUsuńCudowny! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńja też pomyślałam, że mikołaj biegnie co by się nie spóźnić z wszystkimi prezentami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Fajny zabiegany Mikołaj!;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Mikołaj :) Lubię takie wesołe dzieła :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawieszka, ja też od razu pomyślałam że Mikołaj biegnie z prezentami :)
OdpowiedzUsuń