czwartek, 31 marca 2011

MAJOWA KRÓWKA



Kwiecień za pasem a ja już myślę o maju? Kolory do krówki dobrane różnie, jak zwykle trochę Anchora, Ariadny i własnych zapasów.

Godziny popołudniowe w pracy spędzam, więc przedpołudnia zostają na sprawy domowe, haftowanie i oczywiście 45-minutową drzemkę, która od kilku tygodni jest obowiązkowa.

Wiosna w końcu zawitała, już nie mogłam się jej doczekać. Teraz czekam na święta i wyjazd do rodziców.

3 komentarze:

  1. Śliczna ta krówka będzie:) Obserwuję postępy w jej tworzeniu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna króweczka ;-))) Moja siostra ma obsesję na pkt wzorów 'krówkowych' - może jej tez taką krówkę wyhaftuję w ramach jakiegoś prezentu... ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo słodka i wiosenna krówka ;o)

    OdpowiedzUsuń