poniedziałek, 25 lipca 2011

ZABAWKI





To do mnie niepodobne odkąd zaczęłam haftowanie, że zaczynam kolejny obrazek bez skończenia poprzedniego, ale trudno, braki mulinkowe wymusiły na mnie poszukiwania nowych wzorów. Ten z zabawkami zawsze wydawał mi się dość skomplikowany, ale myślę, że doświadczenie, które już posiadam pozwoli mi na wyhaftowanie tego motywu. Kanwa 16 ct, haftowana głównie Anchorem ale też i troszkę Madeirą i Ariadną (z zasobów). To może będzie metryczka dla naszego maleństwa, które już niedługo  pojawi się na świecie. Mój synek Emil kilka razy dziennie woła "Chodź dzidzio chodź" - nie może się już doczekać. A ja jak każda przyszła mama mam masę obaw....

2 komentarze:

  1. Przepiękna metryczka !!!
    Mam nadzieję, że zaprazentujesz mam ją już w swoim wykonaniu ;-)
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzór jest bardzo ciekawy. Metryczka będzie piękna.
    Tych obaw łatwo nie jest się pozbyć. Taki matczyny los. Cóż ja z takimi obawami też się obecnie zmagam i nie wiem jak to będzie w październiku.
    Życzę dużo spokoju :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Justyna

    OdpowiedzUsuń