wtorek, 16 marca 2010

ŚPIOCH



Od wczoraj jestem na zwolnieniu, Emil chory, ja chora, mąż chory, cała nasza trójca. Czasu na nowy haft trochę się znalazło, pomimo choroby synka, jego problemów ze spaniem i moim osłabieniem, ale właśnie na chwilę z igłą w ręce czekam cały dzień, żeby tylko coś podłubać. W zapasie czeka jeszcze kilka takich kotków - na początek śpioch.

Tym razem haftuję na taborku, nie jest może najlepszy, ale przynajmniej tkanina jest naprężona i lepiej się go trzyma niż samą kanwę. Kolory niestety dobierałam sama, a nie jestem w tym najlepsza, więc obawiam się trochę końcowego efektu, ale cóż, wyjdzie co ma wyjść.

5 komentarzy:

  1. świetny,ja zabrałam sie za podobnego co drzemie w biustonoszu.Strasznie mi sie podobają.Tez kolory dobieram sama,więc zamiast rudego wychodzi brązowy jakiś...Zobaczymy co wyjdzie,pozdrawiam i życze powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo sympatyczny śpioszek :)
    Zdrówka życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jest ten kotek. strasznie mi się podoba :) Jak skończę moje wielkanocne szaleństwa to może też go wyhaftuję korzystając z wzoru jaki podałaś :) super! A w dobieraniu kolorów nie ma nic złego, bo po pierwsze ma się satysfakcję z tego, że haft będzie w jakimś stopniu oryginalny i niepowtarzalny, a po drugie - czasami taka improwizacja wychodzi lepiej niż oryginał :) Życzę wiecej takich ślicznych prac :) Pozdrawiam. Asia :O)

    http://asia23ulubione.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotek powolutku powstaje, czasu brak, bo jeszcze inne sprawy na głowie. Zachęcam do korzystania ze wzorów, taka była intencja powstania tego bloga, aby inni mogli ze wzorów korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  5. to współczuje - u mnie tez szpital w domu :( ale ja wieczorkiem juz nawet nie mam siły i ochoty na haftowanie ...Kociak przesliczny :)

    OdpowiedzUsuń