
Obrazek już na ukończeniu, dwa motywy już zakończone, więc połowa za mną i pora chyba zastanowić się co następnego wrzucić na kanwę. Wokoło zabawy RR, może i kiedyś i dla mnie.
Na razie zmykam po synka pławić się w słońcu.
Haftuje się świetnie, taka drobnica, coraz to zmieniam nitkę, mąż stwierdził, że robię coraz piękniejsze obrazki i namawia mnie na Monalisę :)
Świnki haftuje się szybko i z przyjemnością, szczególnie backstitche, które dodają uroku. Plan jest taki, żeby zakończyć je dziś, najwyżej jutro.
Ostatnio wzięłam hafcik na plac zabaw, mój synek urzędował w piaskownicy a ja nadganiałam świnki.
Zastanawiam się czy na śliniaczkach haftować rok czy dać sobie spokój i zostawić same białe, jak myślicie?
Mamasiu oto wzór dla Ciebie, niestety nie jest najlepszej jakości, w zasadzie to zdjęcie gotowego haftu, nie posiadam typowego wzoru, ja wydrukowałam obrazek największy jaki mogłam i sama sobie wszystko liczyłam. Mam nadzieję, że dla Ciebie to wystarczy, pozdrawiam!
Przedstawiam dziś serca zrobione już bardzo dawno temu, ale nadarzyła się ślubno-weselna okazja (za 2,5 tygodnia), więc oprócz kuponu z totolotka podarujemy państwu młodym taki oto obrazek. Ramkę zakupiłam dziś, choć w niedzielę w bardzo fajnym sklepie mąż namawiał mnie na zakup bardzo tanich ramek tak na zapas i szkoda, że go nie posłuchałam, ale i tak jeszcze się po nie wybiorę.
Szczerze – oprawiony haft strasznie mi się podoba i najchętniej bym go nie oddawała, ale chcę też i mam taką nadzieję, że będzie cieszył oczy innych, ja się nim nacieszę przez następne tygodnie.
Miśki kończę, prasowanie pomogło, więc jestem bardzo zadowolona, obrazek zaprezentuję jak już będzie gotowy.
W zanadrzu czekają dwa hafciki, jeden trochę mniejszy, drugi trochę większy, jutro wybieram się po zakupy mulinkowe.
Dziękuję wszystkim komentującym za życzenia zdrowia.
Przedstawiam kolejną odsłonę mojego obrazka, misiek koala skończony, tło częściowo również. Obawiałam się frencz knotów, ale wyszły idealnie. Niestety chyba w którymś momencie musiałam naciągnąć kanwę i zrobił się fałd, może nie widać tego na zdjęciu, bo kanwa nie jest wyprasowana, to chyba przez to, że miśki są haftowane tyloma kolorami a tło tylko jedną nitką i to jeszcze półkrzyżykiem. Nie wiem co z tym zrobić, jestem trochę zawiedziona, czy coś pomoże pranie i prasowanie? Jak to będzie wyglądać po oprawieniu? Obrazek jest prześliczny i nie chciałabym go zrujnować.
Z innych spraw, jestem teraz na zwolnieniu, dziś zaczęłam 6 miesiąc ciąży, dokucza mi ból krzyża, muszę dużo leżeć a dodatkowo mam lekką anemię, więc poleguję i odpoczywam.
Większość obrazka jest już wyhaftowana, ciężka przeprawa będzie z kwiatami u góry bo jest tam masa kolorów. W ogóle cały haft to pomieszanie wielkiej ilości kolorów, których na pierwszy rzut oka nie widać. Ale haftuje się wyśmienicie, zwłaszcza miśka koala.
Dziś dzień wolny, więc na pewno postaram się trochę nadgonić.