środa, 1 sierpnia 2018

SŁONIKI, OPRAWIONE I PODUSZECZKA


Ten hafcik wzięłam na nasz wakacyjny wyjazd, ale postawiłam może z kilkanaście krzyżyków, wena mnie opuściła w Bułgarii :) słoniki skończyłam więc już po powrocie.


Trzymam się mojego postanowienia, że po każdym skończonym obrazku sięgam po te już wykonane i jakoś je "obrabiam"  - ramka, kartka, poduszka, zakładka. Tak też  postąpiłam z haftem powyższym, w końcu tak długo schowany zawiśnie teraz w naszej sypialni i będzie cieszył oczy.

To również "obrobiony hafcik" - poduszeczka na igły.

3 komentarze:

  1. Właśnie jestem na urlopie i w tym roku haftu nie brałam,jakos nigdy wcześniej nie udało mi się nawet krzyżyka postawić;) Śliczna wróżka i urocze serducho! Ciekawa jestem jak odrobisz słoniki.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń