Oto kolejna odsłona Tusal-owego słoiczka, sporo już w nim niteczek.
Bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod KUCHNIĄ.
Broniłam się i broniłam przed przerywnikiem, ale ostatnio dowiedziałam się, że nasi znajomi spodziewają sie dziecka, więc na tę wiadomość nie mogłam pozostać obojętna - oczywiście krzyżykowo. Obrazek już zaczęty, ale poczekam jeszcze chwilę i wtedy go pokażę.
Dzieciaczki rosną i są zdrowe.
No niteczek już sporo się nazbierało. :)To teraz czekam na pokaz nowej pracy :)Z miłą chęcią będę zaglądać na postępy. Pozdrawiam cala rodzinkę
OdpowiedzUsuńMnie też kuszą takie małe przerywniki - fajnie że się zdecydowałaś na coś nowego - już się nie mogę doczekać co zaprezentujesz.
OdpowiedzUsuńPS Zapraszam na candy: http://namoimpoddaszu.blogspot.com/2012/05/56-candy-na-roczek.html