czwartek, 3 lutego 2011

MALUTKIE


Coś małego z Cross Stitchera,wczoraj otrzymałam resztę mulinek, niestety nie mam zbytniej ochoty na haftowanie a to ze względu na moje samopoczucie w pierwszym trymestrze ciąży, chodzę zmęczona, ospała i męczą mnie nudności.

Na szczęście pracuję teraz tylko po 4 godziny, gdyż moja praca wymaga spędzania czasu przy komputerze a w firmie kobiety ciężarne mają w związku z tym skrócony czas pracy. Bardzo mnie to cieszy, bo mogę więcej odpocząć i pobyć z Emilkiem, ale kiedy położę go spać to sama mam ochotę się położyć.

2 komentarze:

  1. Pisałaś w poprzednim poście"W naszym życiu też zmiany, ale o tym jeszcze cicho sza..."-domyślałam się że chodzi o maleństwo.Moje gratulacje!!!!

    OdpowiedzUsuń