Zamówione mulinki wreszcie dotarły, bo już haftowałam tylko tym co miałam i na co pozwalał mi ten kawałek wzoru. Ten obrazek haftuje mi się wyśmienicie, można tu haftować jedną nitką, dwoma, półkrzyżykiem, mam nadzieję, że efekt będzie ładny.
Mam teraz sposób: codziennie haftuję inny obrazek, czyli dziś Baletnica, jutro Zabawki a pojutrze Latarnia i w ten sposób nie da się znudzić jednym wzorem.
Dotarły do mnie muliny Anchor i dawno nie używane DMC, w moim odczuciu to DMC bije inne rodzaje na głowę, przede wszystkim nie plącze się przy zawijaniu na bobinki (tym razem własnoręcznie robione) i odrazu bardzo ładnie rozdziela się po dwie nitki. Jestem bardzo zadowolona.